Niedawno wpadła mi w ręce książka Katarzyny Leżeńskiej i Darka Milewskiego pt. „Hakus pokus”. Jest to książka napisana przez Polaków i o Polakach, ale akcja rozgrywa się na terenie Stanów Zjednoczonych. Powieść jest wielowątkowa i można w niej znaleźć coś psychologicznego, sensacyjnego, miłosnego a także retrospektywnego.
Fabuła książki osadzona jest w środowisku informatyków, a dokładniej w niewielkiej firmie hakerskiej, która ma za zadanie „wyłapywać” (wyszukiwać) błędy w oprogramowaniach sieci komputerowych firm umożliwiające ingerencję z zewnątrz. Działalność prawnie legalna, jednak trochę na granicy legalności.
Główni bohaterowie to „życiowi rozbitkowie”.
Beata, z zawodu psycholog, na krótko przed planowanym terminem ślubu, zrywa zaręczyny, gdyż odkrywa że jej wybranek całkowicie ją zdominował. Mało tego odkrywa, że dominująca cecha jego charakteru – pedantyzm jest przez nią nie do przyjęcia na dłuższą metę, i że tak naprawdę go nie kocha. Dodatkowo, stan zdrowia jej psychicznie chorej matki pogarsza się i bohaterka jest zmuszona oddać ją do zakładu zamkniętego. Podjęta w sprawie matki decyzja oraz praca z byłym narzeczonym nie rozumiejącym jej decyzji o zerwaniu powodują, że wpada w dołek psychiczny. Postanawia zmienić radykalnie swoje życie, znajduje pracę jako psycholog w firmie informatycznej w Seattle i tam się właśnie przenosi.
Robert to z zawodu matematyk i informatyk. Niesłusznie oskarżony musi zmienić pracę, a żona informuje go, że zmienia płeć, więc muszą się rozejść. Trudno mu pogodzić się z gwałtownymi zmianami w jego życiu, więc zatrudnia się w firmie informatycznej, w tej samej, w której później zatrudnia się również Beata.
Działania pracowników firmy – „wielkich oryginałów i osobowości”, ich praca, podróże i rozrywki wyglądają niewinnie. Nic nie wskazuje na sensacyjny kontekst działalności niektórych z nich. Ciekawy jest rozwój wątku miłosnego. Beata i Robert na początku swojej znajomości nie za bardzo się lubią, jednak splot różnych zdarzeń w których oboje uczestniczą – próba gwałtu, wizyta w kasynie, śmierć jednej z postaci, wizyta u matki Beaty w zakładzie, powoduje że budzi się między nimi uczucie. Zaskakujący jest wątek retrospektywny i odkrycie, że ścieżki głównych bohaterów już kiedyś się skrzyżowały. Psychologiczne rozterki Roberta i Beaty przypominają rozterki wielu z nas albo są podobne.
Książkę czytałam z zainteresowaniem i przyjemnością. Dostarczyła mi wiele wrażeń, skłoniła do refleksji. Pokazała jak cienka jest granica między „dobrem ” a „złem”. Polecam ją tym, którzy lubią trochę tajemniczości, trochę sensacji i trochę miłości.
Powieść czytało mi się dobrze, ale mnie nie porwała 😉
Ogólnie oceniam 4/6
Isia
Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Prószyński i S-ka, za co jestem bardzo wdzięczna.
Witam! Jestem świeżo po lekturze. Ciekawa i warto przeczytać, chociażby po to żeby wiedzieć, co hakerzy mogą zrobić z „obcym” komputerem. NIC w sieci nie jest tajemnicą. Jest też o emigrujących Polakach, z różnych powodów a jednak los krzyżuje ich drogi. Wydaje mi się, że nie jest to lekka książka, wbrew pozorom. Ja nie żałuję, że przeczytalam. Grazka
I ja tez muszę w końcu przeczytać te książkę, bo recenzje wszędzie fajne ..
Czeka na półce…
I chyba jednak się doczeka przeczytania 🙂