Zapewne się zastanawiacie, czy Martycja znów da stos maskotek, czy też może innych zabawek :> Tym razem postanowiłam podzielić się z wami czymś, co zbieram już od kilku tygodni. Co prawda zbieram to wspólnie z moim chłopakiem, ale w większości, to ja załatwiam kolejne sztuki. Drodzy widzowie/czytelnicy, zapraszam do czwartego stosu! 😀
Zastanawiacie się pewnie po co kolekcjonuję nakrętki? Nie, ja nie jestem jakaś „nie teges”, ja po prostu od kilku lat „bawię się” w recycling 😛 Sortuje plastik, papier i szkło, a ostatnio zobaczyłam na mojej uczelni wielki kosz na plastikowe nakrętki, które są zbierane na cele charytatywne. Pomyślałam sobie „i tak wywalam plastiki osobno, co mi szkodzi osobno nakrętki trzymać?”. Mój chłopak tylko westchnął na ten pomysł, co oznaczało, że wie, że cokolwiek powie, ja już postanowiłam i od tamtej pory, w kuchni, wisi reklamówka, do której wrzucamy plastikowe zakrętki 😀
Stos na razie nie jest za duży, ale myślę że przez całe lato powiększy się trzykrotnie, na co liczę 😉 Najbardziej się boję tego, że jak już uzbieram całą reklamówkę „krążków”, to ciężko będzie mi się z nimi rozstać 😛 W końcu są to dowody na to, ile ja wody mineralnej spijam! Mój chłopak dorzucił nawet wielką czerwoną nakrętkę od ketchupu i kilka od moich kosmetyków. Dobrze, że poczekał aż te kosmetyki zużyję…
Także u mnie w domu zbiera sie nakrętki, tylko nieco dłużej, bo od jakichś dwóch lat. To już jest jakiś nałóg.
Ja też zbierałam nakrętki i przekazałam na taką akcję gdzie kupowali jakąś specjalistyczną aparaturę.
Też zbieram nakrętki na takie cele! ;D
To jest fajna sprawa 😉
Moja mama karze mi zwozić z Wrocławia nakrętki, bo jakaś tam pielęgniarka czy lekarka od niej zbiera dla syna, córki czy kogoś tam xD
Więc jeżdżę jak debil z workiem nakrętek xD xD
Bo ty nie dbasz o środowisko i kiedyś środowisko się zemści i cię zje 😛
oj tam oj tam 😛
W pracy tez zbieraja… wszyscy wszystko zbieraja, a ja w zeszlym tygodniu wynioslam 3 wielkie wory roznosci na smietnik o0
Moja córka zbiera nakrętki dla Gabrysia, chłopca, który potrzebuje pomocy, zaniosła do szkoły już trzy duże reklamówki a teraz zaczęła zbierać od nowa 🙂
Też zbiram nakrętki, mam ich już o wiele większy stos xD
Też chciałam segregować nakrętki, ale później się okazało, że one idą na cele charytatywne, na ludzi, którzy tylko zajmują mi miejsca parkingowe przed hipermarketem. I zrezygnowałam. Nic nie dam! Ni chuja!
😀