Pamiętacie książkę o Bożym Narodzeniu, w której na krakowskich przedmieściach stała sobie willa pod kasztanem, w której wnuk wraca po wielu latach nieobecności i zaczynają dziać się… no dziwne rzeczy, tym bardziej biorąc pod uwagę, że rodzeństwo mieszkające po sąsiedzku nagle organizuje święta, choć co roku wyjeżdżają w ciepłe kraje. Tak, to „Światło w cichą noc” Krystyny Mirek. W ostatnich dniach natomiast kurier dostarczył mi drugą część tegoż cyklu – „Światło o poranku” Czytaj dalej „Światło o poranku – Krystyna Mirek”