Opublikowany w Pomyluna

Randka pod jemiołą – Agnieszka Olejnik


Bardzo powoli zbliża się czas świąt Bożego Narodzenia. Bardzo powoli lub zbyt szybko, bo obecnie pędzący świat i dekoracje świąteczne zaraz po 1 listopada to już tradycja obecna od wielu, wielu lat. Pomijając już szaleństwo panujące w sklepach i paniczne szukanie prezentów, to magia świąt co roku na nowo jest odradzana. By nastroić się na świąteczny klimat sięgnęłam po książkę autorki, którą bardzo lubię i z przyjemnością czytam jej powieści.

„Randka pod jemiołą” Agnieszki Olejnik z założenia ma sprawiać, że nastroimy się na świąteczny nastrój a pieczenie, sprzątanie i ogólne przygotowanie wigilijnej kolacji będzie sprawiało tyle frajdy jakby się było małym dzieckiem czekającym na prezenty. Wybrałam tę książkę nieświadomie z wielu innych świątecznych pozycji, zaś, gdy listonosz ją dostarczył okazało się, iż jest to trzeci tom niezatytułowanej serii pani Olejnik, na którą składają się już „Ławeczka pod bzem” i „Cała w fiołkach”. Chciałabym rzec, że bez znajomości poprzednich części można czytać także tę, lecz niestety nie mogę, bowiem w „Randce pod jemiołą” pojawiają się bohaterowie, których już można było poznać. Jeśli więc nie chcecie sobie psuć zabawy to zacznijcie od samego początku 😉

Ci, którzy już pierwsze spotkanie z Igą, Agatą, Wojtkiem czy Rafałem mają już za sobą, niech pozwolą, aby im przedstawiła Joannę. Joanna jest przykładną żoną, pierze, sprząta, gotuje, spełnia zachcianki męża Kamila, jest kurą domową w całkowitym tego słowa znaczeniu. Tłamszona przez męża nawet długość włosów podporządkowuje jego zdaniu, o makijażu czy ubiorze nie wspominając, bo co nie podoba się Kamilowi tego Joanna na siebie nie wkłada. Całkowite podporządkowanie sprawia, że nie ma właściwie swojego zdania, toteż, kiedy okazuje się, że mąż ma romans dla Joanny jest to zwrot w życiu o sto osiemdziesiąt stopni. Od tego czasu jej życie nabiera barw, nie jest już takie monotonne, a zmiany, jakie wprowadza w życiu sprawia, że poznaje nowych ludzi z którymi się zaprzyjaźnia. Można by powiedzieć: sielanka, prawda?

Z racji tego, że Igę, Agatę i resztę towarzystwa poznałam już we wcześniejszych książkach to mniej więcej wiedziałam, kto jest kim. Ta wiedza jest naprawdę ważna, bo uwierzcie mi, osób jest naprawdę sporo i czasem może być problem by się połapać w koligacjach. Na pierwszym planie jest oczywiście Joanna oraz kroki, jakie podejmuje w związku z życiem w pojedynkę. Przez większość czasu, jaki spędziłam z tą powieścią Asia była dla mnie średnio interesującą kobietą. Miała chwile, kiedy pokazywała pazurki, miała chwile, kiedy serce kroczyło przed rozumem, jednak w tym jej świecie nie było czasu i miejsca na to, by po prostu sobie siąść i pomyśleć, bo zawsze była otoczona tłumem ludzi. Wiecie, fajnie mieć przyjaciół, ale na Boga… nie całą armię!

Biorąc pod lupę całą książkę, wszystkie przedstawione wydarzenia i sytuacje, to z jednej strony jestem zadowolona i oczarowana warsztatem pisarskim pani Olejnik. Jednak powieść z jemiołą na okładce, która swoją drogą znalazła się tam nieprzypadkowo, bo ma związek z pewną wróżbą pani Wiesi (dowiecie się któż to w „Cała w fiołkach”), miała być dobrym wstępem do świątecznego szaleństwa, jakie niedługo się rozegra w większości domów. Myślałam, że będzie odskoczną, tymczasem powieść mająca być typowo na czas świąteczny kręciła się wokół całego roku. Musiał minąć cały rok, by Joanna zdała sobie sprawę z tego, w którym kierunku ma zmierzać jej życie. A ja czuję zawód, bo nie było ani śniegu… ani prezentów… ani magii… Jest to po prostu książka przyjemna i napawająca nadzieją, że nawet z najgorszego bagna można wyjść cało i umieć się jeszcze uśmiechać.

Co tu dużo mówić. „Randka pod jemiołą” ma swoje wzloty i upadki tak jak często się zdarza w życiu. Bawiłam się z jej bohaterami, śmiałam się i niekiedy nawet wzruszałam, dlatego zachęcam do przeczytania 😉 Oczywiście jak już skończycie pierwsze dwie! Iga i jej specyficzny talent nadal rządzą i nieprzerwanie mnie rozbawiają.

Ocena -5/6

Pomyluna

Dziękuję wydawnictwu CZWARTA STRONA za egzemplarz książki

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s