Opublikowany w ViridianaD

PREP Zaplanuj wege tydzień – Ylva Bergqvist


Dziś staję przed zadaniem zrecenzowania kolejnej książki kucharskiej. Uwielbiam gotować i choć robię to rzadziej, niż bym chciała, staram się być na bieżąco z kulinarnymi nowościami. Tym razem skusiłam się więc na propozycję wydawnictwa Publicat i potrawy „wege”.

Pierwsze, na co zwróciłam uwagę, to oczywiście oprawa. Ta jest twarda, miła w dotyku, a grafika na niej umieszczona bardzo „apetyczna” i uporządkowana. Podoba mi się! W środku zaś mamy do czynienia z doskonałej jakości papierem i elegancją. Całość wykonana jest z ogromnym smakiem. Oczywiście problemem mogą być gabaryty. Książka jest duża i dość ciężka, dlatego ja przepisuję z niej receptury i gotując, korzystam z odręcznych notatek.

Co jest w środku? Zaczynamy od spisu treści, który nie wskazuje na konkretne przepisy, ale na części zbierające potrawy w pewne całości – te, które mają być lekkie dla żołądka, tanie, orientalne czy na włoską nutę. Następnie przechodzimy do noty od autorki. Opowiada ona o swojej książce i o tym, co w niej znajdziemy. Zaraz po trafiamy na przewodnik i opis symboli zawartych w „PREP”. Warto się z nimi zapoznać, gdyż naprawdę ułatwiają korzystanie z przepisów! Po tym krótkim wstępie przechodzimy do głównych części książki. Na pierwszy ogień idą przepisy „na pokrzepienie”. Autorka raczy nas czterema przepisami, które można modyfikować, by nadać im inny smak i wykorzystać w kolejne dni tygodnia. W końcu… Każda część to propozycje posiłków na cały tydzień! Po wykazie dań przechodzimy nie do przepisów głównych, ale ogólnych, które wykorzystamy do tworzenia m.in. makaronu z bakłażanem, kaparami i burratą czy melanzane z tahiną oraz sałatką z granatem. Później przechodzimy już do tego, na co czekaliśmy!

Przepisy zawarte w książce są dość przejrzyste, zawierają najważniejsze informacje dotyczące dań. Wiemy, czego potrzebujemy, na ile porcji starczy naszych potraw czy w jakiej temperaturze musimy pewne rzeczy piec, choć nie do końca możemy wyobrazić sobie ile czasu potrzebujemy na wykonanie dania. Problematyczne jest także to, że czasem musimy zaglądać na początek działu – do przepisów ogólnych (przykład: aby przygotować Indyjski ser paneer w wersji tikka masala potrzebujemy indyjskiej mieszanki przypraw i przepis na mieszankę jest właśnie dostępny na początku działu, w którym znajduje się potrawa).

Generalnie książka jest godna uwagi i poleciłabym ją fanom nie tylko kuchni wegetariańskiej. W końcu przepisy to nic sztywnego i można je modyfikować pod kątem własnych upodobań!

Z plusów książki wskazałabym na pewno na różnorodność. Dania proponowane przez autorkę są urozmaicone i pozwalają na zapoznanie się z nowymi smakami. Dodatkowo PREP to naprawdę piękna pozycja, która ozdobi każdą domową biblioteczkę!

Minusy? Przepisy są dość czasochłonne, a nie zawsze możemy sobie pozwolić na spędzenie w kuchni dłuższego czasu. Dodatkowo nie wszystkie skladniki są łatwo dostępne. O cenach nie wspomnę, gdyż kuchnia roślinna generalnie nie należy do najtańszych, ale też nie są to składniki bardzo drogie.

Podsumowując, zanim zaopatrzycie się w recenzowaną pozycję, zerknijcie na przepisy i oceńcie czy są one dla Was. Na pewno zawierają one pewną dozę egzotyki, która nie każdemu będzie odpowiadała.

Ocena: 4/6

ViridianaD

Za książkę do recenzji dziękuję wydawnictwu PUBLICAT

3 myśli na temat “PREP Zaplanuj wege tydzień – Ylva Bergqvist

  1. Przepisy bardzo mi się podobają, wydanie jest pięknie, listy zakupów ułatwiają życie. Jest tylko jedno ale. Są to zestawy na 13 tygodni – tylko dlaczego każdy zestaw pozwala na przygotowanie tylko 4 posiłków? U mnie tydzień nieubłaganie ma 7 dni… Idąc za radą Autorki i przygotowując PREP na tydzień w niedzielę i wykorzystując jedno z dań tego samego dnia już w środę wykorzystam ostatnie przygotowane danie. Ale w moim tygodniu są jeszcze takie dni jak czwartek, piątek i sobota – i wtedy co? Zęby w ścianę? To oczywiście trochę z przymrużeniem oka, ale doprawdy nie bardzo rozumiem jakim cudem menu składające się z czterech dań na wystarczyć na tydzień… A nie ukrywam, że ze względu na fakt, że często przygotowuje bazy do obiadów na cały tydzień w weekend zapaliłam się do tej książki i kupiłam w ciemno zatem czterodniowy tydzień u Autorki zaskoczył mnie niezmiernie…

  2. ” kuchnia roślinna generalnie nie należy do najtańszych, ale też nie są to składniki bardzo drogie.” bredzisz. to nie prawda. nie trzeba kupować produktów z górnej półki, oryginalnych przypraw itp. lokalne warzywa, owoce, przyprawy polskich firm dostępne w Polsce…. tańsze a smaczne i dobre. do tego bardzo czesto są promocje. puszka mleczka kokosowego juz od 3-4zł a to nie dużo… tyle samo kosztują pomidory w puszce. Jestem weganką – mieszkam z rodzicami mięsożercami i nie wydaje wiecej pieniędzy na wege produkty (nie kupuje tofu). Głupoty wypisujecie a przynajmniej na podstawie tej książki wyciągo błędne wnioski 😉

    Pozdrawiam 😉

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s