Opublikowany w Anate

Zwiadowcy księga 16. Ucieczka z zamku Falaise – John Flanagan


Nie trzeba nam był aż tak długo czekać na kontynuacje przygód Willa i Maddie. W poprzednim tomie zostali oni wysłani na misję odbicia księcia Gilesa z rąk Lassigny”ego – okrutnego władcy Chateau des Falaises. Niestety, nie wszystko poszło po ich myśli i finalnie zostali schwytani podczas misji ratunkowej. Tom 16 rozpoczyna się w momencie pojmania Willa i jego towarzyszki. Co teraz będzie? Czy jest szansa na pomoc? Jak dobrze wiemy ta pomoc już jest w drodze, ale czy uda im się wykonać plan do końca?

„Próba uwolnienia gallijskiego księcia pomimo starannie przygotowanego planu zakończyła się katastrofalną porażką i teraz to Will Treaty oraz jego uczennica, Maddie, stali się więźniami w Chateau des Falaises. Niebezpieczny i przebiegły baron Lassigny nie zamierza wypuścić ani ich, ani księcia, traktując aralueńskich zwiadowców jako pionki w swojej intrydze, której celem jest obalenie króla Philippe’a i przejęcie tronu Gallii.
Will i Maddie od samego początku planują ucieczkę i powrót do Araluenu, ale w tym celu muszą przechytrzyć barona i wydostać się z wieży, w której są przetrzymywani. Jak się okazuje, mogą liczyć na nieoczekiwaną pomoc przyjaciół, z których jeden ukrywa się znacznie bliżej niż mogliby się spodziewać. Nie zmienia to jednak faktu, że podstępnego barona nie wolno lekceważyć.”

Will i Maddie są w rękach tyrana. Zamknięci w lochu nie mają co liczyć na szybki ratunek. Baron ma co do nich swoje plany- chciałby ich przeciągnąć na swoją stronę. Co zrobić w tej sytuacji bez wyjścia? Tym razem nawet Will nie ma planu ucieczki. W związku z tym, że Lassigny ma wyjątkowo lekceważący stosunek do kobiet nie spodziewa się, że Maddie może zagrozić. Czas postawić wszystko na jedną kartę…

Cieszę się, że coraz częściej w literaturze to dziewczęta są pokazywane jako ktoś, z kim trzeba i powinno się liczyć. Nie tylko jako ładny dodatek do głównej historii. Cykl o Zwiadowcach ma to do siebie, że jest pełny przygód i akcji ale też ukazany jest wzajemny szacunek, przyjaźńz zaufanie i oddanie. Myślę, że to jest klucz do sukcesu i to jest to coś co nas ciągnie do Halta, Willa, Maddie i całej reszty. Bo kto nie chciał by mieć w swoim życiu gromady oddanych przyjaciół, którzy są wstanie zaryzykować wszystko dla członka swojej drużyny? To jest bardzo piękny wzór zarówno dla młodzieży jak i dorosłych i warto właśnie taką literaturę proponować młodym czytelnikom.

Seria Zwiadowcy jak i połączona z nią seria Drużyna ma cieplutkie miejsce w moim sercu. Uwielbiam ten styl, przygody i humor. Przyzwyczaiłam się już nawet do nowego stylu okładki, a co mi tam, liczy się treść. Przygody ekipy z Araluenu zawsze są ciekawe, przesycone sprytnymi rozwiązaniami i oczywiście kudłatymi konikami. Zakochałam się w tej serii już lata temu i chyba mi nie przejdzie ta miłość już nigdy. Polecam każdemu, kto chce się oderwać od rzeczywistości i chociaż na chwile zanurzyć się w przygodzie pełnej łuków, mieczy, humoru i przyjaźni.

Ocena 6+/6

Anate

Za możliwość recenzji dziękuję Wydawnictwu JAGUAR

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s