Biały kieł – Jack London

Książki Jacka Londona to, obok „Ani z Zielonego Wzgórza” i „Tajemniczego Ogrodu”, moje ulubione lektury zapamiętane z czasów dzieciństwa. Mam do nich ogromny sentyment. Pamiętam, że „Zew krwi” przyniosła mi kiedyś z biblioteki moja mama, by umilić mi paskudny czas choroby, która zagnała mnie do wyra. Mam nadzieję, że książki te okażą się ponadczasowe i kolejne pokolenia również je docenią. Dziś na tapet trafia u mnie „Biały kieł” zaadaptowany na potrzeby komiksu.

Bing. Zimowe opowieści

Moja czterolatka już troszeczkę wyrosła z Binga, ale czasem lubi do niego wracać, szczególnie wtedy, gdy ogląda tę bajkę ze swoim dwuletnim bratem. Za to akurat po książkową wersję przygód małego króliczka lubi sięgać często. Ostatnio w nasze ręce wpadła kolejna bingowa książeczka, tym razem przedstawiająca zimowe opowieści. W jej skład wchodzą trzy historyjki: „Wesołych Świąt, Bing!”, „Pierniczki” oraz „Pada śnieg!”. Dwie z nich były dla nas nowe, ostatnią znamy z innej książki o Bingu.

Słodki domek, Co by tu zjeść? – Akademia mądrego dziecka

Uwielbiam wierszowane teksty w książkach dla dzieci. Moje dzieciaki też to czują i chętnie zasiadają do takich lektur, szczególnie kiedy udaje mi się podejść do tematu nieco bardziej teatralnie, ku ich uciesze. Obecnie wzięliśmy na tapet dwie cudne kartonowe książeczki od HarperKids, których treść wspaniale się rymuje.

Mały smok i emocji tłok – Delphine Durand

Ostatnio interesują mnie książeczki dźwiękowe. Dają one kolejną możliwość do snucia zabawnych lub porywających opowieści, poza tym co już zostało napisane. Moje dzieciaki często biorą się same za ich przeglądanie i wesoło „walczą” o to, kto pierwszy znajdzie przycisk wywołujący dźwięk oraz kto go wciśnie.

Co robimy, gdy śpimy – Matteo Farinella

Fascynujące ciało człowieka – chciałoby się poznać wszystkie jego tajemnice. Mały człowiek jest głodny wiedzy, a rodzic sam ma frajdę ze wspólnego odkrywania tych sekretów. Sama uwielbiam mieć pod ręką różne tytuły dotyczące ludzkiego ciała, bo moja prawie czterolatka ostatnio bardzo interesuje się właśnie tym tematem. Wydawnictwo HarperKids poszerzyło swoją biblioteczkę nowości o dwa tytuły, pierwszy to „Wycieczka po mózgu”, drugi to „Co robimy, gdy śpimy”. Dziś opowiem Wam coś więcej o tym ostatnim.

Jak dawniej żyły dzieci – Ben Hubbard

Moja miłość do historii narodziła się w wyniku obcowania z literaturą dziecięcą i młodzieżową wtedy odpowiednią dla mojego młodego wieku. Obecnie na rynku dostępnych jest wiele wspaniałych lektur dotyczących zamierzchłych czasów, dlatego dzieci zainteresowane tą tematyką mają w czym przebierać, dlatego by dany tytuł był atrakcyjny dla młodych czytelników musi się czymś wyróżnić.

Lubię być miły, Czasami się złoszczę – Poznaj uczucia i emocje.

Żyjemy w czasach, kiedy wreszcie zaczynamy głośno mówić o emocjach. Przestajemy je dzielić na te „dobre” oraz „złe” i przede wszystkim zaczynamy je dostrzegać u dzieci, którym najdłużej odmawiano prawa do ich wyrażania. Sami zresztą jesteśmy pokoleniem trzydziesto/czterdziestolatków wychowywanych w poczuciu, że trzeba być „grzecznym”, chłopcom nie wolno płakać, a dziewczynki zawsze powinny być miłe.

My Little Pony. Na tropie. Szukaj i znajdź

Po pierwszym kontakcie z serią „Na tropie. Szukaj i znajdź” sięgnęłam z córką po wydanie dotyczące „My Little Pony”, jednak muszę przyznać, że przy Bingu i Kotociakach, kolorowe kucyki wypadają gorzej i w zasadzie jeśli dziecko i rodzic nie zna bajki, to historyjki z tej kartonowej książki mogą nie być takie zupełnie oczywiste.

Miau, Hau, Kwa – Akademia mądrego dziecka. Gra planszowa

Wraz z mężem uwielbiamy planszówki, dlatego staramy się naszą pasją zarazić też dzieci, tak samo jak one zarażają nas wszystkim co przynoszą ze żłobka i przedszkola (he he he). Żarty żartami, ale naprawdę widzimy oczami wyobraźni, jak za kilka lat rozkładamy „Martwą zimę” czy ‘Grę o tron” i ciśniemy wielogodzinne kampanie z dziatwą, a jak wiemy do celu dochodzi się małymi kroczkami, dlatego z chęcią sięgamy po gry z serii „Pierwsza gra” z Akademii Mądrego Dziecka od wydawnictwa Egmont.

Ścigając zło – Małgorzata i Michał Kuźmińscy

‘Ścigając zło” to trochę taka książka dla każdego. Każdy rozdział może stanowić odrębną opowieść, i choć wszystkie razem składają się na jeden projekt, to osobno czyta się je zdecydowanie lepiej przede wszystkim przez wzgląd na to, że poprzez wywiady wyraźnie widać zmianę narracji, tonu oraz sposobu budowania opowieści.